Powrót do natury i wybór produktów z jak najprostszym składem to kosmetyczny trend, który nie traci na popularności. I nic w tym dziwnego, skoro w świecie flory znaleźć można prawdziwe skarby do pielęgnacji twarzy, ciała i włosów. Przykładem takiego produktu jest nierafinowane masło mango, które stanowi naturalny emolient, odżywia skórę i przyspiesza jej regenerację, a także poprawia kondycję nawet najbardziej niesfornych czy zniszczonych kosmyków.
Masło mango — czym jest i jak się je wytwarza?
Mango, o słodkim smaku i intensywnie żółtym miąższu, budzi zwykle dwa skojarzenia: wakacje w odległym zakątku świata i aromatyczna, indyjska kuchnia. Nie każdy jednak wie, że owoc ten jest ceniony nie tylko przez miłośników egzotycznych smaków, ale również zwolenników naturalnych kosmetyków. W jego wnętrzu ukryta jest bowiem duża pestka, z której pozyskiwane jest masło mango – wyjątkowy specyfik, idealny do pielęgnacji ciała i włosów.
Jak przebiega produkcja masła mango? Najpierw z wysuszonych pestek owocu tłoczy się olej, który później zostaje utwardzony, dzięki czemu w temperaturze pokojowej zachowuje on postać stałą o gęstej, kremowej konsystencji. Istotne jest, że podczas procesu produkcji olej z mango może zostać poddany procesowi rafinacji, w efekcie czego powstanie masło mango rafinowane lub też etap ten może zostać pominięty i otrzymamy masło mango nierafinowane. Oba produkty są niezwykle cenione w kosmetyce, jednak różnią się między sobą wyglądem i zawartością składników odżywczych.
Proces rafinacji – co warto o nim wiedzieć?
W największym uproszczeniu rafinacja to usunięcie z surowego masła mango wszelkich nieczystości, zapachów i kolorów. Dzięki temu zyskuje ono niemal idealnie białą barwę i aksamitną konsystencję, a także subtelniejszy zapach. Niestety, podczas rozjaśniania, odparowywania i filtrowania, masło traci także wiele składników odżywczych, jak witaminy i przeciwutleniacze, co przekłada się na słabsze właściwości odżywcze i regeneracyjne produktu.
Masło mango nierafinowane posiada natomiast ciemniejszy kolor i naturalny zapach pestki. Tym samym jest produktem o wiele bardziej naturalnym. Zachowuje też więcej cennych właściwości, zatem jego stosowanie przynosi skórze i włosom więcej korzyści niż ma to miejsce w przypadku masła poddanego rafinacji. Przede wszystkim mowa tu o silniejszym wsparciu procesów regeneracji skóry, łagodzeniu podrażnień czy przyspieszeniu gojenia piekących i swędzących ran, charakterystycznych, np. dla atopowego zapalenia skóry (AZS).
Proces rafinacji – co warto o nim wiedzieć?
Masło mango konsystencją przypomina znane i lubiane masło shea, natomiast jego skład zbliżony jest do masła kakaowego. Wyróżnia się ono dużą zawartością kwasu oleinowego (stanowi on nawet do 50% składu), który ma działanie silnie nawilżające oraz kwasu stearynowego (35-45% zawartości), znanego ze swoich właściwości stabilizujących. Do tego dochodzi obecność witamin A, C, E, K, B, przeciwutleniaczy i beta-karotenu, a także potasu, wapnia, magnezu i miedzi.
Dzięki takiej mieszance składników masło mango nierafinowane:
- doskonale nawilża, odżywia i regeneruje skórę,
- chroni skórę przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych,
- wspomaga gojenie ran i drobnych skaleczeń,
- łagodzi zmiany skórne, spowodowane atopowym zapaleniem skóry, egzemą czy łuszczycą,
- zapobiega wysuszeniu skóry i powstawaniu zmarszczek,
- rozjaśnia przebarwienia i ujednolica koloryt skóry,
- pomaga walczyć z rozstępami,
- chroni przed promieniowaniem UV, więc może być wsparciem dla klasycznych filtrów,
- wzmacnia włosy i stymuluje ich wzrost,
- poprawia elastyczność włosów i zapobiega ich łamaniu.
Nierafinowane masło mango — ulga dla skóry atopowej i wrażliwej
Nierafinowane masło mango, z uwagi na swoje naturalne pochodzenie i unikalne właściwości regenerująco-nawilżające, a także brak sztucznych dodatków czy substancji zapachowych, szczególnie polecane jest przy skórze wrażliwej i atopowej. Dlaczego? Ponieważ przyspiesza proces odbudowy uszkodzonej warstwy lipidowej skóry (np. podrażnień powstałych w wyniku drapania, czy pęknięć naskórka w zgięciach palców lub łokci), łagodzi świąd i działa przeciwzapalnie. Oferuje zatem dokładnie to, czego od emolientu oczekują osoby, zmagające się z AZS.
Co jednak ciekawe, nawet tak wyjątkowy produkt, jak nierafinowane masło mango, może zwiększyć swoje spektrum działania, poprzez wzbogacenie go o kilka dodatkowych składników. Mowa tutaj, np. o znanym z właściwości antyalergicznych oleju z czarnuszki, ceramidach, wspierających barierę ochronną skóry czy o kompleksie prebiotycznym, który aktywuje i wzmacnia działanie witaminy D. Osoby, poszukujące dobrej klasy kosmetyków dla dzieci czy dorosłych z AZS lub innymi problemami dermatologicznymi, powinny więc sięgać po balsamy i kremy, takie jak Mangomica – na bazie nierafinowanego masła mango, w których składzie nie ma grama silikonów czy parafiny, za to znajdują się wartościowe, naturalne dodatki.
Masło mango nierafinowane to idealna propozycja dla osób, które stawiają na naturalne i jak najmniej przetworzone kosmetyki. Świetnie sprawdzi się ono w przypadku cery suchej, zmęczonej i dojrzałej, a także narażonej na podrażnienia lub zmagającej się z różnego rodzaju niedoskonałościami i alergiami. Warto dodać, że nierafinowane masło mango z powodzeniem mogą stosować również kobiety w ciąży i mamy karmiące, a nawet małe dzieci. Czyni to z niego preparat niezwykle uniwersalny, więc warto mieć je zawsze w swojej domowej szafce z kosmetykami i stosować jako balsam do ciała, krem do twarzy lub odżywkę do włosów.